Rdzewienie solidarności. Polacy, Ukraińcy i empatia ulegająca polityce, historii oraz codziennym problemom

  • Fot. Pixabay
    Fot. Pixabay

Entuzjastyczne powitanie ukraińskich uchodźców w Polsce ustępuje miejsca zmęczeniu, frustracji i pytaniom o granice narodowej solidarności. Jakie są konsekwencje tej zmiany dla stosunków polsko-ukraińskich i wewnętrznej spójności społecznej w Polsce? Czy historia i bieżące wyzwania stają się przeszkodą nie do pokonania, czy może okazją do redefinicji relacji? Artykuł przedstawia wybór danych i wniosków z raportu Centrum Mieroszewskiego, podejmującego temat postaw Polaków wobec trwającej na Ukrainie wojny i obywateli Ukrainy - do którego pełnej lektury serdecznie zachęcamy. (LINK)

Solidarność na wyczerpaniu?

Jeszcze dwa lata temu Polska stała się symbolem europejskiej gościnności. Setki tysięcy Ukraińców znalazło schronienie w polskich domach, przy czym skala wsparcia - zarówno oddolnego, jak i państwowego - budziła podziw na całym świecie. Jednak raport Centrum Mieroszewskiego wskazuje na rosnące zmęczenie. W grudniu 2024 roku już 51% respondentów uznało pomoc dla uchodźców za "zbyt dużą", podczas gdy w lutym tego samego roku było to 44%.

"Na początku wojny pomagałam, jak mogłam. Oddałam ubrania, wpłacałam pieniądze, przyjęłam uchodźców pod dach. Ale to już trwa za długo. Czuję się tym zmęczona" – podsumowuje jedna z mieszkanek Lublina.

Tego rodzaju odczucia są coraz bardziej powszechne. Napięcia rosną nie tylko w związku z percepcją nadmiernych kosztów, ale także w obliczu rosnącej inflacji i codziennych trudów ekonomicznych, które zdaniem wielu Polaków dodatkowo potęguje długoterminowa pomoc dla Ukrainy.

Od przyjaciół do konkurentów

Relacje polsko-ukraińskie przeszły transformację: od masowej solidarności do chłodniejszego pragmatyzmu. Podczas gdy 47% respondentów określa Ukraińców mianem "sąsiadów", jedynie 4% nazywa ich "przyjaciółmi". Co ciekawe, wzrósł odsetek osób widzących w nich "nieprzyjaciół" – z 12% w lutym do 14% w grudniu 2024 roku. Jednocześnie kategoria "konkurenci" utrzymuje się na stałym poziomie (8%), co odzwierciedla obawy o rywalizację na rynku pracy i w biznesie.

"Politycy muszą zadbać o naszych rolników. Ukraińskie zboże zalewa rynek, a polski rolnik bankrutuje. To nie jest fair" – podkreśla jeden z uczestników badania.

Konflikty gospodarcze, jak ten dotyczący importu ukraińskich płodów rolnych, przyczyniają się do napięć między dwoma krajami, a jednocześnie stawiają pytania o długoterminową spójność unijnych regulacji i polityk wspólnotowych.

Historia: rana, która się nie goi

Przeszłość rzuca długi cień na współczesne relacje. W grupach fokusowych starsze pokolenia często przywoływały Rzeź Wołyńską jako wydarzenie definiujące ich stosunek do Ukrainy. "Nie mogę zapomnieć tego, co opowiadała moja babcia o Wołyniu. Jak mam ich teraz widzieć inaczej?" – zauważa jedna z uczestniczek badania.

W tym kontekście zaskakuje względna stabilność opinii młodszych Polaków, którzy rzadziej odwołują się do historycznych zaszłości. Dla nich Ukraina to bardziej partner gospodarczy i kulturalny niż historyczny antagonista. Czy to oznacza, że czas – oraz wymiana pokoleń – rzeczywiście leczy wszystkie rany?

Wołodymyr Zełenski: bohater z niedoskonałościami

Jeszcze niedawno Wołodymyr Zełenski był postrzegany w Polsce jako lider o niezwykłej charyzmie. Jednak jego popularność spada: pozytywne opinie zmniejszyły się z 39% na początku 2024 roku do 33% w grudniu. "Jest odważny, ale coraz mniej docenia polskie wsparcie. Ciągle czegoś żąda" – zauważa jeden z respondentów.

Zełenski, uznawany za medialnego mistrza, stał się też obiektem krytyki za nadmierne oczekiwania wobec krajów wspierających Ukrainę. W starszych grupach pojawiał się sceptycyzm, wynikający z jego przeszłości w branży rozrywkowej. "Był komikiem, a teraz jest prezydentem. Może się stara, ale czy to wystarczy, by pokierować krajem w kryzysie?" – pada pytanie w jednej z fokusowych dyskusji.

Nowe wyzwania dla integracji

Jednym z paradoksów obecnej sytuacji jest różnica w postrzeganiu Ukraińców: z jednej strony jako roszczeniowych, z drugiej – jako pracowitych i zdeterminowanych. Wielu respondentów zwracało uwagę na trudne relacje wynikające z różnic kulturowych i barier językowych. "Niektórzy z nich żyją w enklawach, nie integrując się z nami" – zauważa uczestnik badania z Łowicza.

Jednocześnie widoczny jest pozytywny trend: coraz więcej Ukraińców podejmuje naukę języka polskiego i aktywnie angażuje się w lokalne życie. Otwiera to pole do głębszej integracji, która może być kluczowa dla złagodzenia napięć.

Przyszłość polsko-ukraińskich relacji: pragmatyzm czy solidarność?

Polska stoi przed trudnym wyborem. Z jednej strony wciąż istnieje silna potrzeba wspierania Ukrainy jako sojusznika i buforu wobec rosyjskiej agresji. Z drugiej – społeczne zmęczenie i poczucie niesprawiedliwości stawiają wyzwania przed polityką zagraniczną i wewnętrzną.

Czy pragmatyzm zwycięży nad solidarnością? Czy te dwie wartości da się pogodzić? Kluczowym pytaniem pozostaje to, czy Polska potrafi wykorzystać obecną sytuację jako szansę na redefinicję swoich relacji z Ukrainą – i jakie będą tego konsekwencje dla całej Europy. Jeśli tak, kraj może utrzymać pozycję lidera regionalnego wsparcia. Jeśli nie – grozi mu narastająca polaryzacja i utrata wpływów w regionie.

Kamil Broszko, "Magazyn Teraz Polska"

Czytaj także

Najciekawsze artykuły i wywiady wprost na Twoją skrzynkę pocztową!

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Best Place Europejski Instytut Marketingu Miejsc z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: bestplace@bestplaceinstitute.org, telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 94 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.