Krzysztof Przybył: Potrzebujemy prawdy!
Felieton redaktora naczelnego "Magazynu Teraz Polska"
Na naszej okładce plakat pt. „News” autorstwa znakomitego grafika Ryszarda Kajzera. News dzieli flagę, czyli naszą Polskę, na dwie części. Jeszcze nie całkowicie, ale już znacząco dzieli. Czy ten podział jest coraz wyraźniejszy? Tak niestety sądzę, bo dochodzą jego nowe płaszczyzny. Podział klasyczny i obecny w większości społeczeństw demokratycznych to podział na lewicę i prawicę. W wydaniu krajowym mamy jeszcze wiele innych podziałów. Przede wszystkim dzielimy siebie na zwolenników rządzących i całą resztę. Gdy się wydawało, że jesteśmy tak podzieleni, że bardziej się nie da, okazało się, że… jednak się da. Podzieliliśmy się na zwolenników siłowej obrony granic przed wojną hybrydową i obrońców praw człowieka, walczących (przynajmniej na Facebooku, choć oczywiście wiele osób ze szlachetnych pobudek angażowało się też realnie) o godne traktowanie uchodźców. A właściwie podzieliliśmy się też nieco wcześniej. Część z nas uznała, że nauka dokonała wielkiego przełomu, ratując nas przed koronawirusem, a pozostali – że przyjęcie szczepionki to zaprzedanie duszy diabłu, a przynajmniej bierne przyklaskiwanie wrogowi publicznemu numer jeden, czyli branży big pharma. Przed nami rysują się zapewne nowe podziały, jeśli inflacja się pogłębi, a nasilenie pandemii doprowadzi do globalnych zawirowań gospodarczych. Nasuwa się pytanie: jak żyć? Bo takie życie pomiędzy podziałami jest coraz trudniejsze.
Co z tym zrobić? Starać się znaleźć przyczynę. Moim zdaniem w znacznej mierze wynika ona z działalności wielu
współczesnych mass mediów. Powinienem może, pełniąc funkcję redaktora naczelnego „Magazynu Teraz Polska”, wykazać się większą branżową solidarnością. Uważam jednak, że zdrowe wewnętrzne dyskusje bywają odświeżające dla każdego środowiska. Jeżeli mass media nie wymyślą – a nie jest to proste, być może wymaga prawdziwego przewrotu kopernikańskiego w modelach biznesowych – jak odejść od bezsensownego epatowania lękiem, od chwytliwości za wszelką cenę i drenowania wszystkich tych wątków, które są osią wspomnianych podziałów, wtedy nie będziemy umieli spokojnie spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość i przede wszystkim – w szerszym gronie porozmawiać o rozwiązaniu problemu. Nie przyjmiemy również do wiadomości, że niektórych problemów nie da się rozwiązać w wyniku prostej reakcji czy arbitralnej decyzji. Znakomity profesor Janusz Bujnicki, mój serdeczny przyjaciel, powiedział mi kiedyś o złośliwych problemach w nauce – zaczynają się one zmieniać w miarę rozwiązywania, ujawniają trudności, o których nie wiedzieliśmy, lub generują nowe. Gdyby tak spojrzeć na otaczający nas świat, to wydaje się, że większość najważniejszych i aktualnych problemów, z którymi się mierzymy, ma właśnie taki charakter. Krótkie wzmianki, chwytliwe tytuły, za którymi nic nie stoi, pogoń za kliknięciem i dolewanie paliwa do wszelkich konfrontacji – to jest właśnie dzisiejszy news. Dziś potrzebujemy obiektywnej informacji i prawdy, a jesteśmy bombardowani alarmistyczną sentencją i naprędce skleconym zlepkiem zdań, tworzonym już nie dla nas, a dla robotów, wyżej pozycjonujących artykuły sformułowane według pewnego klucza. Zachęcam Państwa do lektury naszego pisma, przygotowanego według staroświeckiej reguły. A z okazji nadchodzących Świąt i Nowego Roku życzę Czytelnikom „Magazynu Teraz Polska” przede wszystkim PRAWDY. I oczywiście ZDROWIA!