Coś o kobietach
Temat kobiet, w tym ich pozycji i roli na rynku pracy, staje się wyjątkowo aktualny i jest podnoszony w różnych mediach zawsze na początku marca. Tak też stało się i w tym roku. Zostałam poproszona, zresztą po raz kolejny, o kilka wypowiedzi (bez bliższego określenia ich zarysu) na temat kobiet. Tak postawione zadanie nie należy do łatwych, ale też nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Z jednej strony cieszyć może proponowana swoboda wypowiedzi i chęć promowania kobiet przez różne środowiska, ale z drugiej strony może to wskazywać na potrzebę wypracowania nowej formuły doceniania roli kobiet w życiu zawodowym, bez popadania w niepotrzebne skrajności.
Moim zdaniem w sprawach zawodowych warto promować i doceniać osiągnięcia zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Wówczas podejmiemy wyzwanie zmiany mentalności niektórych Polaków. A wtedy wszyscy będziemy mogli cieszyć się z sukcesów innych i zaczniemy je doceniać.
Sukces ten może mieć bardzo różne wymiary także w życiu zawodowym. Nie wszyscy – i dobrze – mają takie same cele rozwoju profesjonalnego i wyobrażenia o powodzeniu. Sukces kojarzony jest przy tym głównie z dobrami materialnymi. Być może zbyt mało doceniane są zaś jego niematerialne wymiary, w tym pozycja społeczna, satysfakcja z tego, co się robi, czy szeroko rozumiany rozwój duchowy.
Sukcesem może być także budowanie nowych relacji społecznych i zawodowych (tzw. networking). Mam wrażenie, że mężczyźni przywiązują do tego aspektu większą wagę niż kobiety. Jestem przekonana, że ta sfera życia zawodowego i satysfakcji jest ważna, zachęcam, by jej nie marginalizować.
Kończąc, wszystkim Czytelnikom, zarówno kobietom, jak i mężczyznom, życzę satysfakcji z pracy, sukcesów i ich doceniania przez cały rok (nie tylko na początku marca).
Prof. Małgorzata Zaleska