O roli nauki polskiej wobec potrzeb i oczekiwań społeczeństwa, gospodarki oraz polityk publicznych
• Nauka powinna być autonomiczna, nie może podlegać doraźnie rozumianej aplikacyjności.
• Należy chronić naukę od wszelkich dogmatyzmów oraz bezpośrednich wpływów politycznych i ideologicznych.
• Jeżeli dorobek naukowy będzie mierzony tym, co opublikowano za granicą, nigdy nie zbudujemy rynku wydawniczego kreującego badania i umożliwiającego wdrażanie nowych rozwiązań w naszym kraju.
• Potrzebne jest przede wszystkim zaufanie do naukowców, którzy muszą wykazywać się odpowiedzialnością za sposób prezentacji faktów w mediach i swoje wystąpienia opierać na rzetelnej wiedzy.
• Nauka staje się coraz bardziej otwarta, a jej wyniki – bardzo szybko dostępne dla wszystkich, również dla konkurencji. Trzeba więc przejść od modelu konkurencyjności do modelu współpracy lub działań równoległych, a korzyściami się dzielić.
Związki Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego z nauką mają już trzydziestoletnią historię, związaną z Konkursem „Teraz Polska”. W Kapitule Godła „Teraz Polska” zasiadają wybitni naukowcy, rektorzy uczelni, a jej przewodniczącym jest prof. Michał Kleiber, były prezes Polskiej Akademii Nauk. Wśród laureatów Godła „Teraz Polska” jest wiele instytutów naukowo-badawczych, które dokonały wdrożeń swoich wynalazków. Najznamienitszych naukowców, z prof. Marią Siemionow, prof. Henrykiem Skarżyńskim i prof. Wiesławem L. Nowińskim na czele, nagradzamy tytułem Wybitnego Polaka. Nawiązaliśmy stałą współpracę z wieloma branżowymi ośrodkami naukowo-badawczymi, które przeprowadzają ekspertyzy na potrzeby Konkursu „Teraz Polska”. Tak liczne grono współpracowników i przyjaciół ze świata nauki to nasz najcenniejszy zasób, który pozwolił na organizację szeregu konferencji i seminariów w ramach programu „Polski sukces – dokonania i perspektywy”. Zorganizowaliśmy 11 edycji konkursu na najlepszą pracę magisterską dotyczącą promocji Polski, w ramach projektu Młodzi Liderzy Innowacji wyłoniliśmy laureatów tytułu VIPI – Very Important Polish Innovator, przeprowadziliśmy wiele debat o roli nauki w służbie społeczeństwa i biznesu.
21 stycznia 2021 r. Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego we współpracy z SGH, SGGW i UW zapoczątkowała cykl wydarzeń pod hasłem „Teraz Polska Nauka”, organizując w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie webinarium „O roli nauki polskiej wobec potrzeb i oczekiwań społeczeństwa, gospodarki oraz polityk publicznych”. Celem spotkania było nakreślenie wyzwań i oczekiwań wobec nauki w kontekście interesariuszy społecznych i biznesowych oraz administracji publicznej. Zaprosiliśmy rektorów najważniejszych uczelni i dyrektorów ośrodków naukowo-badawczych, szefów kluczowych instytucji odpowiedzialnych za finansowanie badań i współpracę nauki z biznesem oraz prezesów firm wdrażających innowacyjne produkty i technologie. W rezultacie otrzymaliśmy ciekawą dyskusję i wiele pomysłów na przyszłość. Pierwotnie chcieliśmy skoncentrować się na punktach styku nauki i biznesu, jednak liczne wypowiedzi uczestników webinarium wskazywały, że katalog zagadnień ważnych dla środowiska nauki i powiązanych z nią interesariuszy jest znacznie dłuższy.
Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego
Uczestnicy spotkania zgodzili się, że warto organizować kolejne webinaria, być może zakończone kongresem „Teraz Polska Nauka – Społeczeństwo – Biznes”, bo niczym jest nauka, jeżeli funkcjonuje sama dla siebie, i niczym będzie biznes, jeżeli nie skorzysta z innowacji, czyli z osiągnięć nauki.
W webinarium „O roli nauki polskiej wobec potrzeb i oczekiwań społeczeństwa, gospodarki oraz polityk publicznych” uczestniczyli:
dr Anna Budzanowska, podsekretarz stanu, Ministerstwo Edukacji i Nauki
prof. Janusz Bujnicki, kierownik Laboratorium Bioinformatyki i Inżynierii Białka MIBMiK
Edyta Demby-Siwek, prezes Urzędu Patentowego RP
Krzysztof Domarecki, prezes Grupy Selena
Ryszard Florek, prezes Fakro Sp. z o.o.
dr Jarosław Górski, Wydział Nauk Ekonomicznych UW
prof. Andrzej Jajszczyk, AGH, wiceprzewodniczący Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych
Wojciech Kamieniecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju
prof. Michał Kleiber, przewodniczący Kapituły „Teraz Polska”, w latach 2007–2015 prezes PAN
dr Marcin Kraska, wiceprezes Centrum Łukasiewicz ds. badań i rozwoju
prof. Arkadiusz Mężyk, przewodniczący KRASP, rektor Politechniki Śląskiej
prof. Ewa Niewiadomska-Szynkiewicz, dyrektor NASK ds. naukowych, profesor PW
prof. Alojzy Z. Nowak, rektor UW
prof. Leszek Rafalski, przewodniczący Rady Głównej Instytutów Badawczych
prof. Andrzej Rychard, dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN
prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu
prof. Jan Szmidt, rektor Politechniki Warszawskiej w latach 2012–2020
prof. Piotr Wachowiak, rektor SGH, przewodniczący Konferencji Rektorów Uczelni Warszawskich
prof. Michał Zasada, rektor SGGW, wiceprzewodniczący KRASP
Izabela Żmudka, zastępca dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju
Tożsamość nauki w otoczeniu społecznym, politycznym i gospodarczym
Rolą nauki jest pozyskiwanie nowej wiedzy o otaczającym nas świecie i o nas samych. Nauka nieustannie dąży do wyjaśniania zjawisk. Dąży też do prawdy i poprawy życia obywateli w wielu wymiarach, co wiąże się z opracowywaniem nowych metod badawczych. Bez ambitnych badań naukowych, przede wszystkim badań podstawowych, nie można marzyć o badaniach stosowanych, które są podstawą innowacyjności i konkurencyjności w gospodarce. Nauka powinna rozwiązywać kluczowe problemy społeczne i gospodarcze, a także zapewniać różnym sektorom nowe technologie i wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Wymaga to m.in. sprawnego systemu finansowania współpracy badawczo-rozwojowej między uczelniami czy instytutami badawczymi a otoczeniem społeczno-gospodarczym.
Prof. Andrzej Jajszczyk
W badaniach podstawowych przekształca się pieniądze w wiedzę, a w badaniach rozwojowych i przemysłowych – wiedzę w pieniądze. O ile celem nauki jest dążenie do prawdy za pomocą metody naukowej, o tyle jej podstawowym wyzwaniem jest kształtowanie społecznego zrozumienia dla tego celu. Nauka powinna być autonomiczna, nie może podlegać doraźnie rozumianej aplikacyjności. Trzeba budować społeczne zrozumienie dla roli nauki jako metody racjonalnej, szczególnie istotnej w dobie rozmaitych irracjonalizmów, widocznych także w czasie pandemii. Nauka to ścieranie się hipotez – wygrywają te, które przejdą test naukowy. Ale hipotezy są różnorodne, a ich odmienność nie świadczy o ich jakości. Okres pandemii umożliwił społeczeństwu obserwowanie procesu naukowego dziejącego się tu i teraz. Jesteśmy naocznymi świadkami sukcesu nauki, która błyskawicznie opracowała i wdrożyła szczepionki przeciw COVID-19. To doskonała okazja, aby budować w społeczeństwie wiarę w naukę i tolerancję wobec sporów naukowych.
Prof. Andrzej Rychard
Należy chronić naukę od wszelkich dogmatyzmów oraz bezpośrednich wpływów politycznych i ideologicznych. Nauka powinna być dostarczycielem wiedzy dla polityk publicznych, jednak powinna też mieć zagwarantowaną wolność badań naukowych i sądów. Inaczej będzie to pseudonauka, używana ex post do uzasadniania decyzji ściśle politycznych.
Do celów nauki i działalności badawczej należy dostarczanie gotowych rozwiązań dla gospodarki opartej na wiedzy, tak by zapewnić z jednej strony zrównoważony rozwój, a z drugiej – konkurencyjność. Wyzwaniem jest dynamicznie zmieniająca się sytuacja, która wymusza ciągły dialog z otoczeniem społeczno-gospodarczym, konieczny do bieżącego monitorowania potrzeb i reagowania na nie.
Źródłem sukcesu gospodarczego Stanów Zjednoczonych w ostatnich kilkudziesięciu latach było finansowanie ze środków publicznych badań podstawowych prowadzonych na uniwersytetach, które to badania prowadziły do innowacyjnych rozwiązań w informatyce, telekomunikacji, mediach społecznościowych. Dobre pomysły naukowe podchwycił i skomercjalizował biznes. Jedyny wyjątek w finansowaniu badań ze środków publicznych stanowiły inwestycje w badania aplikacyjne dla wojskowości i technologii kosmicznych – ale i tu okazało się, że prywatny biznes może skutecznie konkurować z państwową agencją NASA.
Unia Europejska dopiero w 2007 r. powołała Europejską Radę ds. Badań Naukowych (European Research Council, ERC), której zadaniem jest finansowanie badań najambitniejszych, obarczonych wysokim ryzykiem, o tematyce proponowanej wyłącznie przez samych naukowców. Podejście to zaczyna przynosić pozytywne skutki – grantobiorcy ERC zdobyli już siedem Nagród Nobla, a Europa po raz pierwszy wyprzedziła USA w liczbie cytowań prac naukowych. Finansowany przez ERC projekt SUMMIT (Stepping Up mRNA Mutanome Immunotherapy) stał się teoretyczną podstawą do opracowania szczepionki firm Pfizer i BioNTech przeciw COVID-19 przez prof. Ugura Sahina z Centrum Medycznego Uniwersytetu w Moguncji, współzałożyciela BioNTechu.
Niestety polska gospodarka nadal charakteryzuje się niskim wskaźnikiem innowacyjności, dlatego należy podejmować i popularyzować wszelkie inicjatywy wspierające współpracę nauki ze sferą społeczną, gospodarczą i publiczną, zarówno na szczeblu regionalnym, jak i centralnym.
Ryszard Florek
Niski poziom kapitału społecznego w Polsce skutkuje m.in. brakiem społecznego zrozumienia dla potrzeby wspierania rozwoju rodzimych firm, które stanowią większość krajowej gospodarki. Polskie zakłady firm zagranicznych są na ogół tylko montowniami bez działów badań i rozwoju, bazują na importowanych częściach i technologiach. Zostały ulokowane w Polsce w dużej mierze ze względu na niższe koszty niż w krajach zachodnich.
Natomiast polscy producenci tworzą nowe technologie w Polsce, w swoich centrach badawczo-rozwojowych. Są trwale związani z Polską. Od nich więc najbardziej zależy innowacyjność naszej gospodarki, możliwa do osiągnięcia jedynie poprzez współpracę nauki ze światem biznesu.
Należy tworzyć optymalne warunki przepływu informacji między nauką a gospodarką – budować centra transferu technologii czy powoływać brokerów innowacji, którzy łączą potrzeby gospodarki z pomysłami naukowców, co przekłada się na praktyczne zastosowania odkryć naukowych. Należy także dbać o kadry, aby potrafiły dostosowywać się do zmiennych warunków rynkowych i mogły doskonalić swoje umiejętności, innymi słowy: uczyć się przez całe życie.
Wojciech Kamieniecki
Współpraca nauki z biznesem już istnieje, ale trzeba ją stymulować i wspierać. W NCBiR patrzymy na sektor przedsiębiorstw i uczelnie jako na dwa płuca ekosystemu innowacji w Polsce, które potrzebują siebie nawzajem, żeby cały organizm dobrze funkcjonował. Stoi przed nami wielkie zadanie odbudowy gospodarki dotkniętej skutkami epidemii COVID-19.
Walka z koronawirusem dobitnie pokazuje, jak ogromne znaczenie mają technologie w życiu człowieka i jak ważna jest rola naukowców, którzy owe technologie tworzą. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania nauki w proces wychodzenia z kryzysu i zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego. Motorem napędowym zmian wywołanych przez pandemię stała się cyfryzacja, która także wkroczyła w sferę nauki. Przykładami mogą być wirtualne modele anatomiczne tworzone na potrzeby chirurgii, modelowanie zjawisk fizycznych lub zajęcia prowadzone w wirtualnych obiektach przemysłowych czy interdyscyplinarnym laboratorium.
Nauka a gospodarka innowacyjna
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
10 kluczowych czynników sukcesu współpracy między polską nauką a biznesem według prof. Piotra Wachowiaka
1. Pozytywne nastawienie do siebie środowiska naukowego i biznesowego.
2. Możliwość poznania się w celu wymiany wiedzy i kadr.
3. Zrozumienie potrzeb i motywacji drugiej strony (przykładowo: dla naukowców ważne są publikacje, a dla biznesu – pieniądze i krótki czas realizacji, bo time is money).
4. Wzajemne zaufanie, bez którego żadna współpraca nie będzie możliwa.
5. Prowadzenie systematycznego dialogu między nauką a biznesem.
6. Dobra organizacja współpracy – ustanowienie komórek/osób odpowiedzialnych za koordynację.
7. Elastyczność we współpracy, wynikająca z odmiennych potrzeb i priorytetów.
8. Przywództwo we współpracy ze strony biznesu.
9. Programy finansowane przez państwo/UE, które zachęcają uczelnie i przedsiębiorstwa do współdziałania.
10. Przepisy prawne i podatkowe, które stwarzają wymierne zachęty finansowe zarówno dla przedsiębiorstw, jak i dla uczelni.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wojciech Kamieniecki
Zazwyczaj impuls do rozpoczęcia współpracy wychodzi od biznesu, który ma problem badawczy, a nauka – zgodnie ze swoim potencjałem i zapleczem technicznym – poszukuje rozwiązań. Widzimy przy tym, zwłaszcza w dziedzinach związanych z wysokimi technologiami, że następuje drenaż uczelni z kadry średniego szczebla, która porzuca progi akademii na rzecz pracy w ośrodkach badawczo-rozwojowych dużych koncernów. Staramy się temu przeciwdziałać. Stąd programy Lider i Tango, studia dualne, granty dla młodych naukowców. Dzięki dodatkowemu finansowaniu mogą oni pozostać na uczelni i już na początku swojej kariery wykazywać się umiejętnościami menedżerskimi czy analizą potencjału komercyjnego własnych rozwiązań.
Współpraca nauki z biznesem w Polsce z pewnością wymaga pogłębionej analizy. Z danych NCBiR wynika, że w 2019 r. udział uczelni w ogólnej liczbie umów dofinansowania wyniósł około 44 proc., natomiast aż 70 proc. beneficjentów I osi Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014–2020 wskazuje na kluczową rolę jednostek naukowych w realizowanych projektach badawczych.
Marcin Kraska
Wdrożyliśmy innowację procesową, dzięki której można rzucić Łukasiewiczowi wyzwanie – za pośrednictwem strony lub telefonicznie. W ciągu 15 dni jesteśmy w stanie przedstawić pomysły specjalnie utworzonego zespołu naukowców i inżynierów na rozwiązanie danego problemu technologicznego. Przedsiębiorca nie ponosi żadnych kosztów związanych z opracowaniem pomysłu.
Cieszy nas stały wzrost zainteresowania biznesu systemem Wyzwań Łukasiewicza. W pierwszym półroczu 2020 r. firmy rzucały nam 2–3 wyzwania miesięcznie, a teraz są to 2–3 wyzwania na tydzień. Zgłaszają się do nas zarówno mikroprzedsiębiorstwa, jak i firmy z sektora MŚP, a także globalne marki: LG Electronics czy Hitachi ABB.
Jednostki naukowe zajmują się wieloma poważnymi pracami badawczymi – których celem jest opracowanie, a następnie skomercjalizowanie i wdrożenie konkretnych rozwiązań – finansowanymi ze środków przedsiębiorstw. Wartość takich projektów jest zróżnicowana i wynosi od kilkudziesięciu tysięcy do wielu milionów złotych. Oto przykładowe polskie wynalazki ostatnich czasów:
• otoimplant, czyli proteza ucha środkowego o działaniu bakteriobójczym;
• hełm do wentylacji nieinwazyjnej;
• maszyna do rehabilitacji kończyn dolnych, zwłaszcza stawu skokowego;
• mobilny robot do neutralizacji ładunków wybuchowych;
• smart mirrors – lusterka dopasowujące się do pozycji motocyklisty;
• system TESLA (Teachable Environment for Sign Language Assistance) – sensoryczny system analizy języka migowego;
• płytki z nanocząsteczkami srebra przyspieszające gojenie;
• bioaktywne opatrunki i system wspomagający akcję resuscytacyjną;
• nanopłatki grafenu stosowane w leczeniu glejaka;
• innowacyjne proszki miodowe dla przemysłu spożywczego i paszowego;
• uniwersalne prozdrowotne szczepionki startowe dla przetwórstwa spożywczego (szczepionki „szyte na miarę”).
Nowa ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (2.0) ma promować doskonałość naukową, co oznacza, że kryteria ewaluacji jednostek naukowych nie są ukierunkowane na motywację do działalności wdrożeniowej, polegającej na zastosowaniu wyników prac badawczo-rozwojowych w praktyce przemysłowej. Rada Główna Instytutów Badawczych opracowała system wdrażania nowych technologii pod nazwą „Doskonałość wdrożeniowa”, który gwarantuje:
• zwiększenie skuteczności wdrażania i skrócenie czasu potrzebnego do przeprowadzenia cyklu badawczo-wdrożeniowego;
• uzależnienie uzyskania korzyści finansowych przez jednostkę naukową i twórców nowych technologii od zyskowności wdrożonego rozwiązania;
• przeznaczanie dotacji budżetowej na generowanie nowych pomysłów i przeprowadzenie badań rozpoznawczych;
• stworzenie systemu finansowania jednostek naukowych ze zwiększonym udziałem przedsiębiorców, którzy osiągnęli sukces wdrożeniowy;
• możliwość odpowiedniego wynagradzania twórców nowych produktów i technologii, co zachęci młodych, kreatywnych i przedsiębiorczych ludzi do działalności badawczo-wdrożeniowej;
• utworzenie bazy innowacyjnych produktów i technologii, które nie zostały wdrożone, a mają potencjał innowacyjny do twórczego wykorzystania przez przedsiębiorców.
Prof. Henryk Skarżyński
Najnowsza reforma nauki zakłada, że prace naukowe będziemy zamieszczać w najlepszych, koniecznie zagranicznych czasopismach. Ponieważ koszt druku w tych wydawnictwach jest bardzo wysoki, na publikowanie wydajemy więcej niż na same badania prowadzone przez autorów. Przy okazji zabijamy polskie czasopisma, bo nie wysyłamy do nich nic wartościowego. Jeżeli dorobek naukowy będzie mierzony tym, co opublikowano za granicą, nigdy nie zbudujemy rynku wydawniczego kreującego badania i umożliwiającego wdrażanie nowych rozwiązań w naszym kraju.
Nauka a społeczeństwo i polityki publiczne
Istnieje ścisła zależność między nauką a społeczeństwem i polityką: demokratyczne społeczeństwo dokonuje wyboru polityków, którzy później określają ramy naszego działania, również w obszarze nauki. Bez wolnej, autonomicznej uczelni nie ma społeczeństwa obywatelskiego, a bez doradztwa naukowego nie ma racjonalnych decyzji politycznych. Aby społeczeństwo mogło dokonywać dobrych wyborów i nie dawało się łatwo manipulować, musi być świadome i wykształcone.
W wielu krajach tworzone są stanowiska głównych doradców naukowych, których zadaniem nie jest planowanie badań, lecz szybkie przekazywanie decydentom i twórcom polityk publicznych wiedzy na dany temat i podpowiadanie, co z tego wynika dla aktualnego problemu. Doradztwo naukowe okazuje się szczególnie pomocne w przypadku dużych problemów polityk publicznych, takich jak globalna zmiana klimatu, zanieczyszczenie środowiska, cyberbezpieczeństwo, zrównoważona produkcja zdrowej żywności, nowe technologie czy sytuacje kryzysowe (powodzie, trzęsienia ziemi, ataki terrorystyczne, epidemie). Większość wymienionych problemów jest złośliwa, gdyż nie sposób ich rozwiązać – da się je tylko opanować. Złośliwy problem może być interpretowany na różne sposoby, a wybór interpretacji decyduje o podejściu. Pandemię można zdefiniować jako problem medyczny, społeczny lub ekonomiczny. W zależności od definicji będzie się optymalizowało inne kwestie i stosowało inne podejście do rozwiązania problemu. Nauka może być pomocna, jeśli ze złośliwych problemów roztropnie wydzieli się kwestie naukowe, zostawiając polityce kwestie polityki – określenie interesariuszy, społecznych konsekwencji poszczególnych rozwiązań, skali ryzyka. Ocenę ryzyka można pozostawić naukowcom, ale zarządzanie ryzykiem należy do polityków.
Prof. Janusz Bujnicki
Należy wyróżnić kilka filarów roztropnego doradztwa naukowego. Po pierwsze, musi być na nie popyt ze strony decydentów i pracujących dla nich urzędników. Po drugie, konieczne jest zbudowanie wiarygodności, do czego potrzebne są nauka wysokiej jakości i przejrzysty mandat, bo doradztwo to nie jest decydowanie. Trzeba określić zakres odpowiedzialności doradztwa i sformułować klarowne oczekiwania względem niego.
Według prof. Janusz Bujnickiego z doradztwem wiąże się sporo pułapek. Opinia naukowca to nie zawsze opinia naukowa. Doradzający naukowiec to niekoniecznie doradca naukowy. Co więcej, dobry doradca naukowy nie musi być aktywnym naukowcem. Wielką pułapką jest mylenie syntetycznej opinii, co nauka wie na dany temat, z opinią własną konkretnego uczonego. Kolejna pułapka to mieszanie doradztwa naukowego z polityką naukową. Trzeba dopasować formę i zakres doradztwa do potrzeb odbiorcy, czyli odpowiadać na te pytania, które politycy stawiają w danym momencie. Często naukowcy nie są w stanie dostarczyć opinii wtedy, kiedy jest ona potrzebna, albo dostarczają ją wtedy, kiedy jest już bezużyteczna lub nie może być wykorzystana. Oczywiście może się też zdarzyć, że politycy cynicznie wykorzystają dane naukowe jako amunicję, by osiągnąć swoje cele, lub przy podejmowaniu decyzji pominą niektóre niewygodne informacje.
Pandemia koronawirusa spowodowała, że uwaga mediów publicznych i całej społeczności świata zwróciła się ku naukowcom, bo to oni – a nie youtuberzy – stali się dostarczycielami wiedzy o wirusie i o zmianach, które będziemy musieli wprowadzić. Po raz pierwszy od wielu lat nauka nie zajmuje się sama sobą, ale społeczeństwem i jego problemami.
Prof. Arkadiusz Mężyk
Potrzebne jest przede wszystkim zaufanie do naukowców, którzy muszą wykazywać się odpowiedzialnością za sposób prezentacji faktów w mediach i swoje wystąpienia opierać na rzetelnej wiedzy. Do tej pory uczelnie kojarzyły się głównie z kształceniem magistrów czy inżynierów i promowaniem doktorów, tymczasem niezwykle ważnym zadaniem jest upowszechnianie, popularyzowanie osiągnięć naukowych w społeczeństwie, szczególnie wśród najmłodszych. Niezwykle ważne jest też, aby naukowiec mówił zrozumiałym językiem, a wiemy, że to nie takie proste.
Prof. Jan Szmidt
Nauka staje się coraz bardziej otwarta, a jej wyniki – bardzo szybko dostępne dla wszystkich, również dla konkurencji. Trzeba więc przejść od modelu konkurencyjności do modelu współpracy lub działań niezależnych (równoległych), a korzyściami się dzielić.
Warto zwrócić uwagę, że patenty, znaki towarowe czy wzory przemysłowe także przyczyniają się do promocji polskich osiągnięć naukowych na arenie międzynarodowej. Jak wiadomo, jedną z barier rozwoju nauki w zakresie badań podstawowych i rozwojowych jest brak poszanowania cudzej własności intelektualnej (co definiujemy jako plagiat) i brak właściwej ochrony wyników własnej pracy twórczej. Nie bez znaczenia dla rozwoju nauki mogą być też środki finansowe uzyskane przez placówki naukowe w procesie zarządzania prawami wyłącznymi (patentami, prawami ochronnymi na znaki towarowe, prawami z rejestracji wzorów przemysłowych) – jest to potencjalnie istotne uzupełnienie środków budżetowych przeznaczanych na rozwój nauki.
Opracowała Marzena Tataj