O nowym rządowym programie współpracy z Polonią i Polakami
W wydanym przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w 2008 r. raporcie „International migration: the human face of globalisation” Brian Keeley zwraca uwagę na fakt, iż prawie 3 proc. mieszkańców naszego globu, czyli 190 mln, mieszka poza krajem urodzenia, przy czym ponad 50 proc. tej ludności to osoby pochodzące z 20 krajów. Na szczycie tej listy, obok Chin, Indii i Meksyku, znajduje się także Polska. By lepiej sobie uświadomić skalę zjawiska, warto przypomnieć, że w USA mieszkają obecnie Polacy i osoby polskiego pochodzenia, których liczba przekracza jedną czwartą ludności Polski. To powoduje, iż od lat budujemy naszą strategię wobec Polaków mieszkających za granicą. W sierpniu tego roku Rada Ministrów RP przyjęła już trzeci w XXI w. „Rządowy program współpracy z Polonią i Polakami za granicą”, tym razem na lata 2015–2020. Naturalnie rodzą się od razu pytania, dlaczego tworzony jest kolejny program i czym właściwie różni się od wcześniejszych.
Nowy program był potrzebny, ponieważ poprzedni, przyjęty w 2007 r., został zdefiniowany na okres do 2012 r. Jednak był też powód może nawet bardziej istotny – po 2004 r. zmieniła się sytuacja wynikająca z wejścia Polski do Unii Europejskiej. Polacy, szczególnie młode pokolenie, zaczęli korzystać z jednej z czterech podstawowych swobód stanowiących fundament Unii – swobodnego przepływu osób. Z drugiej strony decyzją Sejmu RP zmienił się główny dysponent środków, jakie państwo polskie przeznacza na politykę polonijną. Wcześniej był nim Senat RP, od 2012 r. jest nim Ministerstwo Spraw Zagranicznych, resort koordynujący polską politykę zagraniczną, której częścią jest polityka wobec Polonii i Polaków mieszkających za granicą. Dzięki decyzji Sejmu rząd uzyskał ważny instrument służący realizacji tej polityki.
Nowa sytuacja musiała zostać uwzględniona w rządowym programie – dokumencie, w którym jego autorzy po raz pierwszy pokusili się o wyraźne określenie środowisk, do których polityka polonijna państwa będzie adresowana. Dotychczas rozróżnienie to traktowane było bardziej intuicyjnie. Zgodnie z obecnie przyjętym programem jako grupy docelowe tej polityki określeni zostali nie tylko członkowie mniejszości polskich, Polonii (po redefinicji tego pojęcia – wyłącznie osoby urodzone poza Polską, których przodkowie opuścili nasz kraj), emigranci okresu II wojny światowej i dekad późniejszych, ale także migrujący po akcesji do UE w 2004 r., korzystający z unijnej swobody przepływu osób. W dokumencie uwzględniono również fakt odmiennych warunków życia w różnych krajach, co z kolei określa w decydującym stopniu potrzeby Polonii i Polaków mieszkających za granicą. To spowodowało, iż autorzy programu dokonali podziału tych środowisk na 10 tzw. grup geograficzno-funkcjonalnych, które wyodrębniają kraje lub grupy krajów, w których podejście do problemów polonijnych powinno być podobne. Te dwa wyznaczniki przyczyniły się do bardziej precyzyjnego określenia najważniejszych wyzwań, przed jakimi stoi polityka polonijna. Program definiuje m.in. misję Polonii i Polaków za granicą. Po raz pierwszy w rządowym dokumencie dotyczącym polityki polonijnej pojawia się kwestia współdziałania władz w Polsce i środowisk polonijnych.
Finał konkursu MSZ „Polska dla Wszystkich” na Placu Zamkowym w Warszawie/Fot. J.Cieślikowska
Formułujemy oczekiwanie, że Polonia i Polacy za granicą pomogą w „kształtowaniu w środowiskach zamieszkania i miejscach pracy rzetelnego wizerunku kraju, w tym obrony jego dobrego imienia, a także w pielęgnowaniu dziedzictwa narodowego za granicą, języka polskiego i kultury”. Mówimy o rzeszy 18–20 mln Polaków i osób polskiego pochodzenia. Pomoc nawet niewielkiego odsetka tej grupy w promowaniu właściwego wizerunku kraju to wartość, którą trudno przecenić. Do tych działań nasz kraj chce motywować nie tylko Polonię zorganizowaną (mało kto wie, że organizacje polonijne skupiają zaledwie kilka procent społeczności polonijnych), ale także pozostającą poza organizacjami polonijnymi, czyli jej znakomitą większość. Niezrzeszone są bowiem liczne osoby cieszące się w krajach zamieszkania wysokim autorytetem, silną pozycją zawodową, a także posiadające wiedzę i umiejętności przydatne w promowaniu spraw Polski oraz spraw samych społeczności polonijnych. Ta szeroka grupa pozostawała dotąd generalnie poza zainteresowaniem polityki polonijnej rządu. Inne ważne wyzwania to m.in. regulacje prawne umacniające więzi z Polską oraz ułatwiające osiedlanie się w kraju, rozwój współpracy gospodarczej z udziałem Polonii i Polaków mieszkających za granicą, zróżnicowanie narzędzi współpracy w zależności od sytuacji i statusu Polonii i Polaków żyjących w różnych krajach. W tym bogatym spektrum działań adresowanych do Polonii i Polaków za granicą szczególne miejsce ma zajmować młodzież. Z dokumentu jasno wynika, że kraj nasz zamierza dołożyć starań, aby właśnie z młodym pokoleniem budować jak najściślejsze relacje.
Naturalnie trudno pisać o dokumencie strategicznym, jakim jest program rządowy, nie wspominając o najważniejszych celach, jakie wyznacza. Myślę, że warto dokładnie je przytoczyć. Są to:
- wspieranie nauczania języka polskiego, w języku polskim i o Polsce wśród Polonii i Polaków zamieszkałych za granicą oraz dzieci pracowników migrujących;
- zachowanie i umacnianie polskiej tożsamości, zapewnienie możliwości uczestniczenia w kulturze narodowej;
- wzmacnianie pozycji środowisk polonijnych poprzez podnoszenie efektywności ich działania, wzrost aktywności w życiu publicznym w krajach zamieszkania oraz popularyzowanie wiedzy o przysługujących prawach;
- wspieranie powrotów Polaków do kraju, tworzenie zachęt do osiedlania się w Polsce osób polskiego pochodzenia;
- rozwój kontaktów (młodzieżowych, naukowych, kulturalnych, gospodarczych, sportowych) oraz współpracy samorządów z Polską.
W tym kontekście w dokumencie pojawia się ważna deklaracja, iż w swojej polityce polonijnej Polska zamierza kierować się zasadą partnerstwa z wszystkimi rodakami mieszkającymi za granicą niezależnie od ich statusu obywatelskiego.
Obchody Dnia Wolności w Argentynie/Fot. Archiwum MSZ
Polityka polonijna jest wyzwaniem kompleksowym. Dotyka ona bowiem bardzo szerokiego wachlarza polityki państwa – spraw zagranicznych, spraw związanych z polityką migracyjną, demograficzną, edukacyjną, gospodarczą, turystyczną, a także międzynarodowej współpracy regionalnej i lokalnej, ochrony polskiego dziedzictwa kulturalnego i miejsc pamięci narodowej w świecie oraz współpracy ze środowiskami polskich kombatantów za granicą. To powoduje, że rządowy program współpracy polonijnej szczególne miejsce wyznacza 10 resortom i instytucjom centralnym, takim jak: Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Sportu i Turystyki (z uwzględnieniem Polskiej Organizacji Turystycznej), Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Szczegółowe zadania realizowane przez te instytucje znalazły się w załączniku do programu, co powoduje, iż jest on nie mniej ważny od głównego dokumentu. Zadania te zdefiniowane zostały w cyklach dwuletnich. Dzięki temu będzie można pewne inicjatywy korygować tak, aby jak najlepiej sprzyjały realizacji celów, a także odpowiadały na zapotrzebowanie środowisk polonijnych. Ten element dialogu społecznego wydaje się być zadaniem nieodzownym. Już zresztą w trakcie prac nad rządowym programem został on poddany szerokim konsultacjom społecznym. Na jego temat wypowiedzieli się Polacy mieszkający za granicą, najważniejsze organizacje zrzeszające środowiska polonijne, a także polskie organizacje pozarządowe współpracujące z tymi środowiskami. Dialog, który w ten sposób został nawiązany i który miał wpływ na ostateczny kształt dokumentu, jest i powinien być kontynuowany.
Podstawowym instrumentem wspierającym realizację programu są środki z rezerwy budżetowej, które rozdzielane są w trybie otwartego konkursu na realizację zadania publicznego „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą”. W 2015 r. na wsparcie projektów realizowanych na rzecz Polonii i Polaków za granicą nasz kraj przeznacza ok. 60 mln zł (ok. 14 mln euro). Dla porównania Irlandia, która posiada ok. 70-milionową diasporę (jak podają źródła irlandzkie, w USA mieszka ponad pięć razy więcej Irlandczyków niż w samym kraju) i gdzie w 2015 r. utworzono Ministerstwo ds. Diaspory, w tym samym roku przeznaczyła na jej wsparcie ponad 12,5 mln euro. Ten przykład pokazuje, jak wielką wagę państwo polskie przywiązuje do współpracy ze środowiskami polonijnymi. Nowo przyjęty rządowy dokument jest tego kolejnym dowodem.
Leszek Hensel
ambasador tytularny; Departament Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą, Ministerstwo Spraw Zagranicznych.