Młodzi, świadomi, patriotyczni. Felieton Marcina Rosołowskiego
Jak wynika z badań, spory odsetek młodych Polaków hołduje radykalnym poglądom – albo jest mocno na prawo, albo mocno na lewo. Ale w kwestii tego, co naukowo nazywa się etnocentryzmem konsumenckim, a popularnie zakupowym patriotyzmem, młodzi Polacy wykazują się rozwagą i przemyślanym podejściem. To inne pokolenie niż trzy dekady temu.
Instytut Staszica przy współudziale Narodowego Banku Polskiego przeprowadził badanie „Wpływ tożsamości wspólnotowej i wiedzy ekonomicznej na wybory konsumenckie studentów”. Pokazało ono, w jaki sposób poczucie wspólnotowości i wiedza ekonomiczna młodych Polaków wpływają na postawy konsumenckie i wybór polskich produktów. Wyniki badań zostały omówione podczas konferencji online, zorganizowanej w Szkole Głównej Handlowej, z udziałem prezes Instytutu prof. Agnieszki Domańskiej, dra Dawida Piekarza i niżej podpisanego.
Wspomniałem, że młodzi Polacy do wyboru polskich produktów podchodzą zdroworozsądkowo. Co to znaczy? Przede wszystkim nie chcą stawiać polskości przed jakością – nie zamierzają kupować gorszego produktu tylko dlatego, że jest produkowany w naszym kraju. Ale jednocześnie cenią jakość polskich wyrobów. Czas, kiedy polski produkt był synonimem produktu gorszego, minął – wierzę, że bezpowrotnie.
REKLAMA
Młodzi Polacy chcą wybierać. To znaczy nie chcą być do niczego zmuszani metodami administracyjnymi. Większość jest przeciwna ograniczaniu importu zagranicznych towarów czy jakimkolwiek restrykcjom. Nie ma się czemu dziwić. Po pierwsze, dla pokolenia dwudziestolatków wolny i szeroki wybór jest sprawą oczywistą, a po drugie, z opowieści rodziców i dziadków znają doskonale historie o pustych sklepowych półkach.
Na koniec łyżka dziegciu do tej beczułki miodu – zdecydowana większość respondentów uważa, że polskie produkty są nieodpowiednio promowane. Nie widzą skoordynowanych akcji, które zachęcają do wybierania tego, co polskie. Podczas debaty padło wiele ciepłych słów o Fundacji „Teraz Polska”, która od trzydziestu z górą lat nie ustaje w wysiłkach promowania polskich marek. Jednak gdzie jest państwo i gdzie politycy, którzy z zapałem mówią o wspieraniu rodzimych przedsiębiorców, ale gdy chodzi o konkretne działania, tego zapału już nie wykazują?
Jedno jest pewne: w dorosłe życie wkracza pokolenie świadomych konsumentów, dla których patriotyzm to nie tylko wzniosłe hasła i historia, lecz codzienne, świadome wybory przy sklepowej półce. Patriotyzm gospodarczy w klasycznym wydaniu.
Marcin Rosołowski, Rada Fundacji Instytut Staszica