Jakiej polityki innowacyjnej potrzebujemy
Konferencja z cyklu „Innowacyjna gospodarka. Rola polityki ekonomicznej”, zorganizowana przez Wydział Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego przy współudziale Narodowego Banku Polskiego pokazała skalę wyzwań stojących przed polityką innowacyjną, ale też duży rozdźwięk z nią związany. Rozdźwięk między dalekosiężną wizją całościowego modelu polityki innowacyjnej a dzisiejszymi pilnymi potrzebami w zakresie konkretnych rozwiązań.
Potrzebujemy polityki innowacyjnej holistycznej, zintegrowanej i horyzontalnej, opierającej się na komplementarnych rozwiązaniach sektorowych i regionalnych (cytując liczne sformułowania, które padały w trakcie konferencji dla określenia oczekiwanych przymiotów tejże polityki). Polityki, która odpowiada światowym trendom, szybko identyfikuje i wdraża dobre praktyki z najbardziej innowacyjnych gospodarek świata, systematycznie usprawniając misterną sieć relacji między biznesem, nauką i administracją, tworzących delikatny ekosystem innowacyjności. Polityka ta powinna wpisywać się w liczne konteksty szerzej rozumianej polityki gospodarczej. Zaliczamy do nich wymóg zrównoważonego rozwoju, jak również oczekiwanie, że polityka innowacyjna będzie mission-oriented, tzn. – o czym mówi prof. Mariana Mazzucato – będzie dostarczać rozwiązań ważnych problemów społecznych i gospodarczych oraz sprzyjać rozwojowi opartemu na inwestycjach. Jak pokazuje obecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa, polityka innowacyjna powinna uodparniać gospodarkę na kryzysy i dostarczać mechanizmów szybkiego reagowania na rodzące się nagle potrzeby zmiany formy życia nie tylko ekonomicznego, lecz także kulturalnego i społecznego. Wskazane byłoby, aby rozwiązania oferowane przez politykę innowacyjną stymulowały popyt na innowacje i umożliwiały czerpanie z istniejących zasobów – otwarte dane i otwarta nauka są coraz pilniej oczekiwane. To nie wszystko: powinna to być polityka skrojona na miarę naszych potrzeb i możliwości. Oczekujemy polityki, która nie będzie służyła jedynie nadganianiu zaległości w stosunku do bardziej innowacyjnych gospodarek UE (a tych według europejskiej tablicy wyników innowacyjności jest aż 23), ale umożliwi nam awans z grupy „umiarkowanych innowatorów” do „silnych innowatorów”. To oznacza, że należy określić, jaki model polityki innowacyjnej chcemy realizować.
Z jednej strony sięgamy daleko do przodu, próbując sobie wyobrazić i stworzyć model skutecznej polityki innowacyjnej (tu ciekawe doświadczenia mogą wyniknąć z projektu Next Step Poland, realizowanego przez PFR, PAIH i PARP), z drugiej – mamy bardzo konkretne i pilne potrzeby tu i teraz: rozwiązania operacyjne. Musimy myśleć o polityce innowacyjnej jako praktycznej skrzynce z narzędziami służącymi stymulowaniu innowacyjności, np. przez wspieranie prac B+R, edukację przedsiębiorczości, ochronę praw własności intelektualnych, tworzenie partnerstw na rzecz złożonych przedsięwzięć innowacyjnych, zabezpieczenie przed nadmiernym ryzykiem, zapewnianie dostępu do finansowania. Wydaje się, że o ile model polityki innowacyjnej w Polsce i rola administracji publicznej w tworzeniu warunków dla rozwoju ekosystemu innowacyjności nie są jeszcze dostatecznie czytelnie nazwane, o tyle coraz lepiej radzimy sobie ze znajdowaniem narzędzi i mechanizmów pokonywania poszczególnych barier innowacyjności.
Nie zapominajmy jednak, że bez kultury innowacyjnej, otwartości na zmianę, gotowości do ponoszenia porażek, odwagi rezygnowania ze schematów i zdolności do współpracy nawet najlepsza polityka innowacyjna nie zadziała, nie trafi na podatny grunt gotowości społecznej i indywidualnej do podejmowania zachowań innowacyjnych. Do szans wynikających z pandemii COVID-19 zaliczam zmianę społecznej percepcji innowacyjności. Pandemia pokazuje bowiem, jak szybko i skutecznie (szkoda, że w tak dramatycznych okolicznościach) potrafimy zmieniać model pracy, tworzyć nowe kanały dystrybucji produktów i usług, kreować inicjatywy społecznościowe, przechodzić transformację cyfrową. Oby bilans tych zmian okazał się korzystny i utwierdzał nas w przekonaniu, że trud i ryzyko innowacyjności się opłacają.
dr Jarosław Górski
Uniwersytet Warszawski, Wydział Nauk Eknomicznych