Katastrofa ekologiczna w Odrze

  • Fot. Pixabay
    Fot. Pixabay

Druga rzeka w Polsce przeżywa katastrofę. W Odrze doszło do ogromnego zanieczyszczenia, którego skutkiem jest masowa śmierć ryb i innych zwierząt. Wyniki testów niemieckiego laboratorium w Brandenburgii wskazały na tak wysokie stężenie rtęci, że badanie musiało być powtórzone — podała we czwartek, 11 sierpnia  niemiecka lokalna telewizja rbb24.

 

11 sierpnia, na konferencji prasowej w Cigacicach nad Odrą z udziałem wiceministra Infrastruktury Grzegorza Witkowskiego, wiceministra Klimatu i Środowiska Jacka Ozdoby,  wiceministra Obrony Narodowej Wojciecha Skurkiewicza, zastępcy Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Magdy Gosk oraz prezesa Wód Polskich Przemysława Dacy przedstawiono polskiej opinii publicznej aktualną sytuację w Odrze.

- Doszło do poważnej katastrofy ekologicznej. Zaczęła się 26 lipca w okolicach Oławy. Fala trucizny doszła do ujścia rzeki Warty. Nasi pracownicy we współpracy z Polskim Związkiem Wędkarskim i wolontariuszami wybrali 10 ton martwych ryb. Straty w rybach szacujemy na kilkanaście milionów złotych. Po pobraniu próbek przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska sprawa została skierowana do Prokuratury i wszczęto postępowanie. – powiedział prezes Daca.

Obecnie GIOŚ przeprowadza kontrolę stanu Odry w pięciu województwach, gdzie codziennie odbywają się pobory próbek wody, w celu ustalenia stanu jej zanieczyszczenia. - "Nasze aktualne wyniki nie stwierdzają obecności substancji toksycznych, w tym mezytylenu, w Odrze. Jednocześnie potwierdzamy podwyższony parametr natlenienia wody." – czytamy w komunikacie GIOŚ.

 

Kiedy poznamy polskie wyniki badań wody?

Pierwsze wyniki badań zostały wykonane zaraz po otrzymaniu informacji o śniętych rybach w Odrze pod Wrocławiem, co potwierdzono podczas wizji terenowej poniżej Jazu Lipki, na wysokości miejscowości Oława oraz na wysokości miejscowości Lany. Na podstawie wykonanych wówczas badań nie potwierdzono odtlenienia wody, czyli tzw. przyduchy. Stwierdzono natomiast wysoki poziom tlenu, odbiegający od typowych stężeń tlenu w okresie letnim. Wysokie temperatury, niski stan wody oraz brak rozkwitu w wodzie może wskazywać  na jego nienaturalne pochodzenie. Zachodzi podejrzenie, że do wody przedostała się substancja o właściwościach silnie utleniających, w wyniku której mogło dojść do zachodzących w wodzie reakcji, które uwalniają tlen. Na tej podstawie Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Ma to związek z zabezpieczeniem próbek, które wskazywały prawdopodobieństwo obecności mezytylenu.

Obecnie Odra jest monitorowana także za pomocą dronów. W ten sposób specjaliści z Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej GIOŚ chcą ustalić miejsce nielegalnego zrzutu ścieków.

 

Czy działania instytucji państwa nie są spóźnione?

Takie pytania nie są bezpodstawne, wszak pierwsze komunikaty o problemie zanieczyszczenia wód Odry zostały zgłoszone przez wędkarzy już 26 lipca. Nie wspierano PZW w oczyszczaniu rzeki z martwych ryb, które są zagrożeniem dla ludzi i ptaków. Nie ostrzeżono w porę SMS-em Rządowego Centrum Bezpieczeństwa okolicznych mieszkańców, aby ani oni, ani ich zwierzęta nie zbliżali się do Odry. Taki komunikat pojawił się dopiero 11 sierpnia.

Apelujemy do wszystkich mieszkańców miejscowości położonych nad Odrą oraz turystów przebywających nad rzeką o niewchodzenie do wody i niekąpanie się w niej. Apel dotyczy zarówno ludzi, jak i psów pod opieką ich właścicieli. Do czasu wyjaśnienia przyczyn obserwowanego obecnie zjawiska oraz zlokalizowania źródła, za co odpowiadają inne organy i instytucje, nie zaleca się również łowienia ryb w Odrze oraz przygotowywania z nich posiłków.

Według komunikatu Wód Polskich sytuacja na Odrze w województwie opolskim i dolnośląskim jest całkowicie opanowana i stabilna. Od kilku dni nie występują nowe skupiska śniętych lub martwych ryb ani w rejonie Wrocławia, ani w rejonie Oławy, gdzie po raz pierwszy zaobserwowano problem pod koniec lipca, i skąd wyłowiono i zutylizowano już  ponad 5 ton śniętych ryb.

Aktualnie  aktywiści i członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego usuwają martwe ryby na terenie województwa lubuskiego, jednakże wobec niemieckiego komunikatu o pojawieniu się w wodzie skażenia rtęcią, zgodnie z decyzją zarządu PZW wędkarze odstąpią od tych prac, a przejmą je żołnierze z zadysponowanych jednostek.  

 

Kto odpowiada za polskie wody?

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie jest od 1 stycznia 2018 roku głównym podmiotem odpowiedzialnym za krajową gospodarkę wodną. W swoim komunikacie 11 sierpnia Wody Polskie podały wykaz instytucji, które są współodpowiedzialne za reagowanie w sytuacji zagrożenia ekologicznego w Odrze, a są to:

  • Polski Związek Wędkarski, który zgodnie z zawartą z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej we Wrocławiu umową na użytkowanie obwodu rybackiego ma obowiązek usuwania śniętych ryb w przypadku ich stwierdzenia. W przypadku wykrycia sprawców zanieczyszczenia wody, użytkownik obwodu rybackiego czyli PZW może ubiegać się na drodze cywilnej o odszkodowanie od winnych naruszeń środowiskowych.
  • Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który jest instytucją odpowiedzialną za pobieranie próbek wody, ich badanie oraz przekazywanie wyników takich analiz i ustalenie przyczyny skażenia bądź zanieczyszczenia wody. Niestety jeszcze nie ma ostatecznych wyników takich badań.   

Natomiast w opinii Beaty Olejarz, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego, Wody Polskie mogły zapobiec tej katastrofie. – „Przecież na dopływach Odry są zbiorniki zaporowe. Można było spuścić wodę. Mamy niski poziom wody, nie byłoby zalania, nie byłoby powodzi, ale tę rzekę można by rozrzedzić. To się nie zadziało” – mówiła podczas wywiadu dla TVN24.

 

Stan klęski żywiołowej na obszarze Odry?

Zdaniem wielu specjalistów w obecnej sytuacji należy reagować zdecydowanie.

Do sprawy odniósł się na Twitterze ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej, doktor Paweł Grzesiowski.

Niezależnie od skażenia chemicznego, przy takich parametrach fizyko-chemicznych, gnijącej faunie i wysokiej temperaturze powietrza, woda w Odrze staje się bombą biologiczną, która zagraża ludziom i zwierzętom. Zakażenia przenoszone tą drogą mogą stanowić poważne zagrożenie” – ostrzegł doktor  Grzesiowski. „W zaistniałej sytuacji zagrożeń dla ludzi, zwierząt i środowiska, chyba spełnione są kryteria stanu klęski żywiołowej, co wymaga nadzwyczajnych środków, we współdziałaniu różnych organów i instytucji oraz służb i formacji działających pod jednolitym kierownictwem premiera Morawieckiego”.

Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak jako pierwsza poinformowała w mediach społecznościowych, że jej urząd złoży wniosek o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej.

 

Czytaj także

Najciekawsze artykuły i wywiady wprost na Twoją skrzynkę pocztową!

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Best Place Europejski Instytut Marketingu Miejsc z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: bestplace@bestplaceinstitute.org, telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 94 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.