Waldemar Świerzy
Waldemar Świerzy, wybitny artysta plakatu, jest jednym z najbardziej i najlepiej rozpoznawalnych grafików w Polsce i na świecie. Uważany jest za współtwórcę Polskiej Szkoły Plakatu lat 60. i 70. XX wieku. Ukończył krakowską ASP, studiował grafikę w pracowni prof. Józefa Mroszczaka, za namową którego przeniósł się do Warszawy i podjął pracę w Krajowej Agencji Wydawniczej.
Zajmował się działalnością dydaktyczną jako profesor projektowania plakatu w PWSSP w Poznaniu i warszawskiej ASP. Wykładał również w Hawanie, Meksyku i Berlinie Zachodnim.
Świerzy to przede wszystkim plakacista, ale też grafik, ilustrator książek. Autor m.in. okładek do płyt, kalendarzy czy nawet znaczków pocztowych. Twórca wystroju graficznego polskich pawilonów na międzynarodowych targach, m.in. w Nowym Jorku, Lipsku, Wiedniu, Casablance i Poznaniu.
Jest laureatem licznych nagród i wyróżnień, m.in.: Grand Prix im. Toulouse-Lautreca (Paryż) za plakaty „Czerwona Oberża” i „Dwa piętra szczęścia”; I Prix Biennale de São Paulo; pierwsza nagroda w Konkursie Plakatów Filmowych tygodnika „Hollywood Reporter” (Los Angeles) za plakaty do filmów „Ziemia obiecana” i „Psy wojny”; złote medale na Międzynarodowych Biennale Plakatu (Warszawa i Lahti).
Jego prace znajdują się m.in. w Stedelijk Museum w Amsterdamie, Kunstbiblothek w Berlinie, Ermitażu w Sankt Petersburgu, Institute of Contemporary Art w Londynie, Muzeum Narodowym w Poznaniu, Muzeum Plakatu w Wilanowie (w Warszawie).
Świerzy jako pierwszy wprowadził do plakatu elementy malarstwa. Jego styl cechuje wyjątkowa zdolność łączenia malarskiej swobody z wyrazistością graficznego znaku. Jego prace zdominowała postać ludzka i portret, który tworzony jest nie na podstawie analizy psychologicznej modela, ale z użyciem skrótu i metafory. Międzynarodową sławę zyskały plakaty z portretami muzyków Duka Ellingtona i Louisa Armstronga, zrealizowane w ramach cyklu „Wielcy ludzie jazzu”, a plakat z wizerunkiem Jimiego Hendrixa całe lata traktowany był przez młodzież jako kultowy.
Obecnie Świerzy mieszka w Warszawie i pracuje nad pocztem królów polskich, współczesnym wizerunkiem 52 polskich władców. Artysta zapowiedział, że nie będą to wyidealizowane portrety, jak w poczcie Matejki, lecz będą ukazywać królów jako ludzi z krwi i kości – namiętnych, bezwzględnych, prawdziwych.