Startupy są ciekawe
O społecznościach przedsiębiorców, wejściu polskich firm na rynek globalny i innowacyjnym wizerunku z Piotrem Wilamem, inwestorem i pasjonatem nowych technologii, rozmawia Adam Mikołajczyk.
Adam Mikołajczyk: Na poziomie centralnym – rząd, instytucje, politycy – od lat mówią o poszukiwaniu drogi rozwoju dla Polski, specjalizacji, przedsiębiorczości i innowacjach; marzą o „polskiej Nokii” itd. A tymczasem chyba najwięcej dobrego dla pobudzania przedsiębiorczości (zwłaszcza wśród młodych) oraz rozwoju i promocji polskich innowacji robi branża startupów i organizacje podobne do Innovation Nest...
Piotr Wilam: Przedsiębiorczości nie da się budować „od góry”. Rząd może pomóc, ale nie zastąpi przedsiębiorców. Brad Feld napisał świetną książkę o tzw. startup communities, w której opisuje mechanizmy rządzące przedsiębiorczością. W skrócie – albo przedsiębiorcy działają indywidualnie, albo dzięki wzajemnym kontaktom tworzą społeczność, wtedy energia, potencjał ulegają zwielokrotnieniu. Jedynie przedsiębiorcy mogą stworzyć społeczność. Dlatego takie miejsca jak Reaktor w Warszawie czy Kompany w Krakowie są ważne. Inni – rząd, uczelnia czy inwestorzy – mogą jedynie pomagać, dawać wartości społeczności, które są jej potrzebne.
AM: Jaka idea stoi za Innovation Nest?
PW: Jesteśmy funduszem inwestycyjnym wspierającym zespoły, które chcą stworzyć duży biznes oparty na sieci. Interesują nas trzy elementy: znajomość Internetu, customer development i kontakty w Dolinie Krzemowej. Jesteśmy inwestorami, a także mentorami. Propagujemy customer development – jest to filozofia budowania biznesu powstała po pierwszej bańce internetowej. Pomagamy w zapewnieniu odpowiedniego know-how branżowego. Uważamy, że każdy przedsiębiorca, który poważnie myśli o swoim biznesie, powinien myśleć globalnie. W takim przypadku najlepszym miejscem na świecie jest Dolina Krzemowa. W tym roku pojedziemy do Kalifornii z kilkunastoma zespołami.
AM: Czym jest Innovation Nest Accelerate i Szkoła Przedsiębiorczości Innovation Nest?
PW: Innovation Nest Accelerate to nasz program akceleracyjny. Przez pięć miesięcy przechodzimy przez warsztaty customer development, wyjazd do Doliny Krzemowej oraz pracę nad produktem. Natomiast Szkoła Przedsiębiorczości Innovation Nest prowadzi warsztaty customer development dla przedsiębiorców i studentów.
AM: Wielokrotnie w wywiadach podkreśla pan, że polskie spółki technologiczne, aby odnieść sukces, muszą wejść na rynek globalny. Czego brakuje, jakich rozwiązań systemowych, aby ten warunek mógł być spełniony? Czego oczekiwałby pan od instytucji centralnych?
PW: Startupy nie mają czasu lobbować, startupy muszą działać, budować swoje produkty, rozmawiać z klientami. Oczekiwałbym, aby można było kompetentnie porozmawiać o problemach, kiedy projekty wychodzą poza schematy, do których przyzwyczajone są instytucje.
Z kolei w szerszej skali konieczne jest uruchomienie inicjatywy. Słuchanie obywateli, reagowanie na to, co mówią. Przywrócenie wiary, że można coś zmienić, że można wziąć los w swoje ręce. Wiąże się to z uproszczeniem systemu prawnego, z poprawą działania instytucji i ze świadomą aktywnością mają na celu zwiększenie konkurencyjności.
AM: Wspomina pan także o Estonii, małym kraju odważnych mieszkańców z innowacyjną duszą (vide Skype). Kiedy Polska ma szansę dogonić Estonię w dziedzinie generowania innowacji?
PW: Jeśli będziemy czekać tylko na działania oddolne, to przy dużym szczęściu kilkanaście lat. Jeśli innowacyjność technologiczna byłaby traktowana poważnie, to pewnie kilka lat. Najważniejsze jest powstanie dodatniego sprzężenia zwrotnego obejmującego szereg elementów: motywację przedsiębiorców, nowe firmy, czyli startupy, know-how w startup communities, inwestorów, globalne relacje, wsparcie instytucji.
AM: Czy wizerunek naszego kraju – mało innowacyjnego, o małej liczbie patentów, bardziej turystycznego niż przedsiębiorczego – nie jest przeszkodą w zainteresowaniu zagranicznych inwestorów polskimi projektami?
PW: I tak, i nie. Przede wszystkim liczy się jakość firmy poszukującej finansowania. Pochodzenie ma mniejsze znaczenie. Choć z drugiej strony wizerunek kraju nowoczesnego jest oczywiście znacznym ułatwieniem.
AM: Co takiego jest w startupach, że inwestowanie w nie zrobiło się tak modne?
PW: Startupy to robienie nowych rzeczy, a to jest ciekawe! Chciałbym, żeby więcej młodych ludzi wybierało taką drogę.
Piotr Wilam
z wykształcenia filozof i matematyk, z wyboru pasjonat technologii high-tech. Założyciel Wydawnictwa Pascal, współtwórca sukcesów spółek internetowych Onet, Grono, Merlin. Współtwórca i partner zarządzający w Innovation Nest (funduszu seed/VC) oraz współzałożyciel i członek zarządu SPIN – Szkoły Przedsiębiorczości Innovation Nest.