Innowacjami zdobywamy klientów od 30 lat

  • Fot. Kamil Broszko/Teraz Polska
    Fot. Kamil Broszko/Teraz Polska

• Wszystkie nowe linie wzornicze, nowe produkty wprowadzamy najpierw na rynku polskim, tutaj robimy najważniejsze i największe premiery nowych modeli.

 

• Polskie firmy oczekują wsparcia państwa i pewnego rodzaju lobbingu w sytuacji zmagania się z nieuczciwą konkurencją na rynkach zagranicznych.

 

• Dzisiaj na rzecz rozwoju produktów FAKRO pracuje ponad 100 konstruktorów, autorów ponad 180 zgłoszeń patentowych.

 

• Obecnie nadal bazujemy na fabrykach w Polsce, z których produkty trafiają na cały świat, oraz na Ukrainie, gdzie produkowane są okna na rynek wschodni.

 

• Udało nam się przetrwać „burzę” i dalej rozwijać, między innymi dzięki mobilizacji pracowników. Wierzę, że będzie tylko lepiej i z kryzysu wyjdziemy jeszcze silniejsi.

 

Z Januszem Komurkiewiczem rozmawia Marzena Tataj.

 

Marzena Tataj: FAKRO rozpoczęło swoją działalność w 1991 r. Co sprawiło, że dzisiaj firma ma dominującą pozycję na polskim rynku i jest marką globalną?

Janusz Komurkiewicz: Ojcem sukcesu marki FAKRO jest z pewnością prezes Ryszard Florek, charyzmatyczny lider, który nie boi się podejmować ryzyka. Zgromadził wokół siebie wyjątkowy zespół entuzjastów, którzy nowatorskimi pomysłami i zaangażowaniem zawojowali świat. Przez pierwsze lata funkcjonowania firmy rozwijaliśmy produkt i naszą działalność na rynku rodzimym. W latach 90. okna dachowe w Polsce nie były powszechnie znane. Na początku skupiliśmy się więc na edukacji i promowaniu idei komfortowego życia na poddaszu dzięki wykorzystaniu okien dachowych. Od razu postawiliśmy też na wysoką jakość produktu, innowacyjność i jak najbliższy kontakt z klientem na targach i w składach budowlanych. Rynek krajowy był duży i chłonny, więc gwarantował rozwój. Trzeba przyznać, że pomogło nam też posługiwanie się w promocji Godłem „Teraz Polska”, które gwarantowało uwiarygodnienie w oczach polskich konsumentów. W 1996 r. nasz główny konkurent, duński koncern, rozpoczął politykę dumpingową na polskim rynku, powodując spadek naszych zysków ze sprzedaży. Ta sytuacja spowodowała, że zaczęliśmy szukać nowych rynków zbytu – na początku na Węgrzech, w Czechach i na Słowacji, w krajach Beneluksu. Inwestowaliśmy spokojnie i bezpiecznie, bez zaciągania kredytów, wciąż opierając się na polskim rynku, na którym wprowadzaliśmy nowe produkty, doskonaliliśmy je i dopiero tak przetestowane – kierowaliśmy na eksport. Następnie zbudowaliśmy zakłady produkcyjne na Ukrainie, aby stamtąd móc eksportować produkty do Rosji (polskie towary były objęte embargiem). Wszystko to spowodowało, że dziś jesteśmy wiceliderem światowego rynku okien dachowych. Inwestujemy coraz dalej i coraz śmielej. Jesteśmy obecni w 50 krajach na całym świecie, łącznie z USA, ale nadal polski rynek jest dla nas najważniejszy. Wszystkie nowe linie wzornicze, nowe produkty wprowadzamy najpierw na rynku polskim, tutaj robimy najważniejsze i największe premiery nowych modeli. Eksport to ważna decyzja wyjścia poza rynek polski, która daje możliwość uzyskania efektu skali.

Na zdjęciu: Janusz Komurkiewicz odbiera tytuł Promotora Polski, przyznawany przez Fundację Polskiego Godła Promocyjnego. Wydarzenie odbyło się w październiku 2021 r. w pałacu Wielopolskich – Urzędzie Miasta Krakowa.

 

MT: Według danych ankietowych 90 proc. polskich eksporterów nigdy nie korzystało z kredytu.

JK: Tak, to jest polska specyfika. Wolimy inwestować bezpiecznie z własnych środków, nie podejmując dużego ryzyka związanego z korzystaniem ze środków kredytowych. Za to chętnie korzystamy ze wsparcia państwowych programów finansowania promocji za granicą i wystawiania się na międzynarodowych targach. Natomiast polskie firmy oczekują wsparcia państwa i pewnego rodzaju lobbingu w sytuacji zmagania się z nieuczciwą konkurencją na rynkach zagranicznych. Międzynarodowe koncerny bronią swojego interesu, dominującej pozycji na swoich rynkach i w takich sytuacjach państwo mogłoby nas wesprzeć w zakresie egzekwowania prawa.

MT: FAKRO posługuje się Godłem „Teraz Polska” od 25 lat.

JK: Godło zdobyliśmy w 1996 r. i od tamtej pory korzystamy z jego mocy. Na początku pokazywaliśmy Polakom, że okno ze znakiem „Teraz Polska” jest produktem wysokiej jakości, wartym zakupu i godnym polecenia. Później ten znak pomagał nam w ekspansji międzynarodowej, bo zawsze podkreślaliśmy, że mamy polskie korzenie. Polskie znaczy dobre, również na świecie.

MT: Kim są klienci FAKRO?

JK: Kluczowymi odbiorcami w przypadku branży stolarki budowlanej są architekci, dekarze, dystrybutorzy oraz klienci indywidualni. Dlatego tak ważne są szkolenia, które firma organizuje od lat dla naszych partnerów, zarówno w terenie, jak i w centrali. Tym bardziej że nasze produkty charakteryzuje wysoka innowacyjność. FAKRO już w 1993 r. – jako jedna z pierwszych firm z branży budowlanej w Polsce – utworzyło Dział Badań i Rozwoju. Dzisiaj na rzecz rozwoju produktów FAKRO pracuje ponad 100 konstruktorów, autorów ponad 180 zgłoszeń patentowych. Jednak przełomowym momentem był rok 2004 , kiedy wprowadziliśmy wyjątkowy produkt – okno uchylno-obrotowe preSelect o rozdzielonych funkcjach otwierania, gwarantujących stabilność i bezpieczeństwo użytkowania. Do dziś jest to najbardziej innowacyjne uchylno-obrotowe okno dachowe na rynku.

MT: Czego dzisiaj poszukują klienci? Jak zmieniał się przez lata rynek i sam produkt?

JK: Od momentu powstania naszej firmy bardzo zmieniły się potrzeby i oczekiwania klientów oraz styl życia. Dzisiaj modne są duże przeszklenia – trzeba zatem połączyć nowoczesny design gwarantujący dużą ilość dziennego światła z bezpieczeństwem i łatwością obsługi. Nowoczesna architektura wymaga też łączenia wielu elementów stolarki w jeden spójny kolorystycznie i technologicznie system. Poza tym pojawiła się potrzeba termomodernizacji budynków wykonanych w starych technologiach. To konieczne ze względów ekonomicznych, a także w celu zmniejszenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery. W Polsce ponad 50 proc. budynków wybudowano przed 1988 r. i większość z nich wymaga już remontu. Dla tego segmentu posiadamy systemowe rozwiązania pozwalające wymienić stare okna na nowe. Nasze produkty ewoluowały wraz ze zmieniającymi się potrzebami klientów. Przykładem jest seria okien do dachów płaskich, które oprócz doświetlenia spełniają też dodatkowe funkcje. Można np. po nich chodzić, gdy zamontowane są w płaskim dachu służącym jako taras, lub mogą umożliwiać wyjście na dach. Mogą też służyć jako przeszklenie w „zielonym dachu”.

W 2021 r. koncentrujemy się na idei smart home. To koncepcja inteligentnego domu, w którym wszystkie elementy stolarki budowlanej, czyli okna pionowe, dachowe, drzwi zewnętrzne i brama garażowa, obsługiwane są w sposób zdalny, tworząc komfortowy dom. FAKRO smartHome działa w oparciu o technologię wi-fi lub z-wave – kompletny, bezprzewodowy systemem komunikacji radiowej, zasilany z akumulatorów ładowanych na bieżąco z paneli fotowoltaicznych.

MT: Przed jakimi wyzwaniami stoi dzisiaj FAKRO?

JK: Wyzwaniem dla nas wszystkich jest z pewnością pandemia, wraz z którą skończył się okres  stabilnego i bezpiecznego wzrostu w branży stolarki budowlanej. Pandemia to trudny czas, wciąż nie wiemy, jakie będą jej konsekwencje i co się wydarzy. Wraz z jej nastaniem nagle spadły u nas zamówienia – zagraniczne w sumie o 40 proc., a z niektórych krajów praktycznie do zera. Ale szybko okazało się, że można mieć plan B, polegający na zmianie łańcucha dostaw. Ważna jest dywersyfikacja dostaw, która pozwala na utrzymanie ciągłości produkcji, mimo wielkiego popytu na rynku chińskim czy amerykańskim, który skutkuje trudnościami z dostępem do szkła i drewna, a co za tym idzie – rosnącymi cenami. Jeszcze przed pandemią sprzedaliśmy fabrykę w Chinach, bo koszty pracy tak szybko rosły, że prowadzenie tego biznesu stało się nieuzasadnione. Obecnie nadal bazujemy na fabrykach w Polsce, z których produkty trafiają na cały świat, oraz na Ukrainie, gdzie produkowane są okna na rynek wschodni.

Pandemia wywołała dużo znaków zapytania, ale dała nam też nowe szanse. Ludzie przestali podróżować, zajęli się remontem własnych domów i mieszkań oraz inwestowaniem w budownictwo mieszkaniowe. I znów okazało się, że rynek krajowy zaspokoił nasze możliwości produkcyjne, i to w momencie, kiedy nastąpił przejściowy spadek zamówień eksportowych.

FAKRO ma stabilną pozycję na rynku światowym, udało nam się przetrwać tę burzę i dalej rozwijać, między innymi dzięki mobilizacji pracowników. Wierzę, że będzie tylko lepiej i z kryzysu wyjdziemy jeszcze silniejsi. Wyzwaniem dla FAKRO i całej branży są w tym roku także nowe przepisy o efektywności energetycznej dla nowo powstających budynków, które obowiązują od początku roku. W efekcie łączne zużycie energii nowych budynków ma być o 20 proc. niższe niż teraz. To oznacza bardziej restrykcyjne wymagania dla ścian, dachów i okien. Jesteśmy przygotowani do zmian.

MT: Polskie okna i drzwi stały się marką eksportową. Czy integracja branży pomogła osiągnąć sukces?

JK: FAKRO jako lider branży stolarki budowlanej w Polsce wziął na siebie odpowiedzialność za integrację branży. Wspierany przez nas Związek Polskie Okna i Drzwi zrzesza najbardziej aktywnych, największych polskich producentów. Wspólnie wypracowujemy plan promocji naszych produktów w Polsce i za granicą. Ale też wspólnie tworzymy programy edukacyjne, szkoleniowe oraz promujące  rzetelnych wykonawców. Działamy zjednoczeni i dlatego okna i drzwi stały się polską specjalnością eksportową. Zdobywamy świat dzięki innowacyjności produktów i elastyczności polskich producentów, którzy potrafią dopasować się do potrzeb klientów. Od 2015 r. jesteśmy największym eksporterem w Unii Europejskiej. Na świecie jesteśmy drugim eksporterem – wyprzedzają nas tylko Chiny.

MT: Logo FAKRO możemy dostrzec nie tylko na oknach, ale także… podczas meczów piłki nożnej.

JK: Od początku działalności wspieramy także sportowców i wydarzenia sportowe. Sponsorowanie sportu sprzyja kojarzeniu marki FAKRO z wolą zwycięstwa, uczciwą rywalizacją, dynamiką i zdrowiem. Wybieramy przy tym prestiżowe projekty rangi międzynarodowej, które są adekwatne do naszych ogólnoświatowych działań eksportowych. Jednym z przykładów jest sponsoring polskiej reprezentacji w piłce nożnej, który FAKRO realizuje nieprzerwanie od 2004 r.

Janusz Komurkiewicz – od 1994 r. zatrudniony w firmie FAKRO. Należy do ścisłego zespołu jej twórców. Zaczynał jako kierownik Działu Promocji i Reklamy, a w 2008 r. został dyrektorem marketingu. Obecnie jest członkiem Zarządu FAKRO Sp. z o.o. Od 2008 r. pełni także funkcję prezesa Zarządu Związku Polskie Okna i Drzwi – organizacji zrzeszającej producentów, dostawców i dystrybutorów stolarki budowlanej.

Czytaj także

Najciekawsze artykuły i wywiady wprost na Twoją skrzynkę pocztową!

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Best Place Europejski Instytut Marketingu Miejsc z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: bestplace@bestplaceinstitute.org, telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 94 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.