Dobry system edukacji to ważny element wizerunku kraju

Wielu z nas zapytanych o najważniejsze obszary życia wpływające na przyszłość kraju i jego międzynarodowy wizerunek wskaże bez wahania na gospodarkę i politykę zagraniczną. To oczywiście ważne elementy naszej międzynarodowej pozycji, ale jeszcze ważniejsza według mnie – patrząc na sprawy długofalowo – jest nasza edukacja. To poziom naszego wykształcenia i zdobywane w jego ramach wiedza i kultura będą bowiem kluczem do naszej przyszłej pozycji  w świecie. Ta prawda rozumiana jest dzisiaj bardzo dobrze przez wszystkich chcących odgrywać w świecie zauważalną rolę. Już dzisiaj sednem międzynarodowej rywalizacji staje się wojna o ludzkie umysły – bynajmniej nie w sensie propagandowym, ale wojna rozumiana jako wysiłek na rzecz stworzenia optymalnych warunków pracy dla własnych najzdolniejszych absolwentów i przyciągniętych atrakcyjnością pracy dobrze wykształconych  obcokrajowców.  My  dzisiaj w tej konkurencji przegrywamy – wielu zdolnych rodaków ciągle wyjeżdża za granicę, zbyt często nie widzą perspektyw, rozpatrując swój ewentualny powrót. Niedostateczne są ułatwienia sprzyjające podejmowaniu innowacyjnych działań przez naszych przedsiębiorców, co przekłada się na ubogą ofertę kreatywnej pracy. Mamy znikomy odsetek zagranicznych studentów (około 1 proc. wobec kilkunastoprocentowego udziału tej grupy w czołowych krajach anglojęzycznych i kilkuprocentowego w krajach takich jak Hiszpania czy Włochy), którzy są przecież potencjalnie najlepszymi, naturalnymi ambasadorami Polski po  powrocie do swych ojczyzn. Ciągle nie jest częste swobodne posługiwanie się obcymi językami u absolwentów naszych uczelni, nawet najbardziej prestiżowych. Szwankują ich zdolności interpersonalnej komunikacji. Nasz problem dotyczy w istocie całego systemu edukacji – od żłobka począwszy, przez wszystkie typu szkół, aż do zupełnie w Polsce zaniedbanego systemu edukacji ustawicznej. Jesteśmy dalecy od rozwijania talentów i zaszczepiania młodym ludziom umiejętności kluczowych do rzetelnych, prawdziwie międzynarodowych karier. Te niezbędne cechy to: autentyczna ochota do stałego zdobywania nowej wiedzy i poszerzania swych horyzontów, umiejętności komunikacji międzyludzkiej, odwaga do bycia oryginalnym w myśleniu i śmiałość wyrażania opinii połączona ze zdolnością do słuchania innych, umiejętność i chęć do pracy w zespole, znajomość języków, otwartość na innowacje technologiczne. To wszystko cechy dzisiaj absolutnie niezbędne – bo  jak skutecznie dawać sobie radę w zglobalizowanym świecie wypełnionym narastającymi lawinowo informacjami, w warunkach konkurencji wszystkich ze wszystkimi, z koniecznością dokonywania wielokrotnie w ciągu życia istotnych uzupełnień wiedzy bądź wręcz zmiany zawodu?

Nasza sytuacja jest przedmiotem zainteresowania także innych krajów. Imponujemy wszystkim niespotykanym chyba nigdzie na świecie wzrostem liczby studentów (ponad czterokrotny w ciągu ostatnich dwu dekad) i prawdziwie znakomitym współczynnikiem skolaryzacji na poziomie studiów wyższych (ponad 50 proc. wskaźnik plasuje nas na czołowym miejscu na świecie). Ciągle cieszą się uznaniem talenty młodych Polaków podejmujących pracę za granicą, zupełnie przeciwnego znaczenia nabiera obraźliwy niegdyś  i powszechny w Niemczech termin „polska gospodarka”. Ale te sukcesy nie powinny usypiać naszej czujności – dotychczasowe przewagi konkurencyjne (tania siła robocza, zainteresowanie Zachodu trafiające w potrzeby naszej niedoinwestowanej gospodarki, entuzjazm okresu po transformacji) wyraźnie się kończą. Czas szukać rozwiązań na przyszłość. I właśnie dlatego przemyślenie całego sposobu uczenia się Polaków ma takie znaczenie. Nie chodzi tu przy tym bynajmniej o szukanie winowajców obecnego stanu rzeczy. Rewolucja technologiczna ostatnich dekad doprowadziła bowiem do takich zmian zachowań społecznych, w dodatku najsilniej widocznych wśród uczącej się młodzieży, że stawienie czoła nowym wyzwaniom edukacyjnym jawi się jako problem odmienny od wszystkiego, co mogliśmy o tym myśleć dotychczas. Tylko jedna rzecz jest pewna – nie można w żadnym przypadku ograniczyć się do reformowania standardów nauczania pochodzących często sprzed stu i więcej lat. Nauczyciel musi stać się na przykład rzeczywistym przewodnikiem w wymianie informacji w otaczającej go społeczności, czyli klasie, w sposób typowy do powszechnie już zaakceptowanych standardów znanych z portali społecznościowych. Musi umieć powiedzieć „nie wiem” i zachęcić do wspólnego poszukiwania prawidłowej odpowiedzi w Internecie. Musi stymulować rozwój kreatywności w poszukiwaniu informacji i zachęcać do współdziałania podopiecznych ze sobą, potrafiąc w dodatku wskazać na synergię płynącą z takiej współpracy. Wykształcenie takiej kadry nauczycielskiej to nasze wielkie cywilizacyjne wyzwanie. Może na początek zatrudnić do tego choćby część sfrustrowanej, bo bezrobotnej, rzeszy absolwentów wyższych uczelni, co samo w sobie staje się kolosalnym  problemem społecznym.


Prof. Michał Kleiber

Prezes Polskiej Akademii Nauk

 

Czytaj także

Najciekawsze artykuły i wywiady wprost na Twoją skrzynkę pocztową!

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Best Place Europejski Instytut Marketingu Miejsc z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: bestplace@bestplaceinstitute.org, telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 94 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.