Furmanek, Chwałek, Komurkiewicz o biznesie w 2023 roku. Sonda „Magazynu Teraz Polska”
W ciągu mijających dwóch lat zderzyliśmy się z dwoma czarnymi łabędziami: pandemią i wojną. Uprawdopodobnia się dziś perspektywa recesji, a silnie oddziałujące procesy, jak choćby kryzys energetyczny czy wzrost roli państwa, przysparzają pytań o przyszłość nie tylko społeczeństwa, ale także firm, spółek, biznesu. Dodatkowo coraz silniej wybrzmiewają pytania o granice wzrostu gospodarczego i o współodpowiedzialność za społeczeństwo i planetę.
Kamil Broszko
Jak zatem będzie wyglądała rzeczywistość, otoczenie funkcjonowania biznesu, w roku 2023? Jakich zmian należy się spodziewać i jak się do nich przygotować? Te pytania zadaliśmy czołowym krajowym przedsiębiorcom i menedżerom. Zachęcam do lektury ich wypowiedzi. Dziś opowiedzą o tym Janusz Komurkiewicz, członek zarządu Fakro, LAUREATA GODŁA „TERAZ POLSKA”; Katarzyna Furmanek, prezes Laboratorium Kosmetycznego Floslek, LAUREATA GODŁA „TERAZ POLSKA”; Sebastian Chwałek, prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA.
Janusz Komurkiewicz, członek zarządu Fakro (LAUREATA GODŁA „TERAZ POLSKA”)
Wszystkie wskaźniki gospodarcze pokazują, że zbliżający się rok 2023 będzie trudny w budownictwie. Kumulacja negatywnych zjawisk wpływa na obniżenie akcji kredytowej na rynku nieruchomości aż o 70 proc., co bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie popytu na produkty budowlane. Niestabilne ceny surowców i półproduktów oraz przerwane łańcuchy dostaw również negatywnie wpływają na planowanie produkcji. Jednak my kryzys staramy się wykorzystać do zmian. Naszym celem jest dostosowanie oferty, aby była odpowiednia na te trudne czasy. Już w przyszłym roku wprowadzimy nową generację okien dachowych Greenview o lepszych parametrach termoizolacyjnych. Poddasze z tymi oknami będzie wymagało mniej ciepła do jego ogrzania, co bezpośrednio przełoży się na niższe rachunki. Kolejnym elementem jest zwiększenie sprzedaży na rynkach zagranicznych, na których koniunktura budowlana jest lepsza niż na rodzimym rynku. Elastyczność, optymalizacja produkcji i logistyki oraz transformacja cyfrowa i energetyczna to kolejne aspekty, nad którymi pracujemy. Zielona transformacja Fakro to m.in. obniżenie wysokich kosztów energii elektrycznej poprzez zastosowanie fotowoltaiki jako źródła energii wykorzystywanej w procesie produkcji czy wymiana oświetlenia w całej firmie na mniej energochłonne. Używanie półproduktów z recyklingu oraz tworzenie produktów, które nadają się praktycznie w całości do ponownego przetworzenia, to nasz wkład w ochronę środowiska.
Sebastian Chwałek, prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA
Ostatnie dwa lata odcisnęły istotne piętno na światowej i polskiej gospodarce. Ograniczenia związane z pandemią COVID-19, problemy z dostawami, niepewność wywołana wojną, inflacja, w tym znaczny wzrost cen energii i surowców – wszystko to mocno wpływa na działalność biznesu. W roku 2023 większość firm przewiduje obniżenie koniunktury, zatem opracowują one plany przetrwania trudnych czasów, optymalizacji procesów zarządzania produkcją, ograniczania kosztów i przygotowania się na potencjalny kryzys. Polska Grupa Zbrojeniowa jako koncern funkcjonujący na rynku zbrojeniowym, a zarazem element systemu bezpieczeństwa Polski ma inną optykę.
Z jednej strony stawiamy na rozwój potencjału technologicznego i produkcyjnego, tak by sprostać wzrastającym potrzebom klientów, szczególnie Sił Zbrojnych RP. Oznacza to badania, inwestycje i zwiększanie efektywności procesów. Z drugiej strony jako odbiorca komponentów i materiałów z różnych części świata zwracamy szczególną uwagę na zabezpieczenie łańcuchów dostaw. Dywersyfikacja oraz wzrost udziału komponentów krajowych są i pozostaną priorytetem. Nie zapominamy o kwestiach czysto ekonomicznych, w tym rosnących kosztach, jednak nie możemy sobie pozwolić na ograniczenie rozwoju. Wręcz przeciwnie – obecna sytuacja wymaga od nas intensyfikacji działań, szczególnie że w razie bardzo niekorzystnego rozwoju sytuacji międzynarodowej musimy być przygotowani do wsparcia Wojska Polskiego i sił sojuszniczych w warunkach konfliktu zbrojnego.
Katarzyna Furmanek, prezes Laboratorium Kosmetycznego Floslek (LAUREATA GODŁA „TERAZ POLSKA”)
Branża kosmetyczna jest relatywnie odporna na zawirowania rynkowe. Już pandemia – choć wprowadziła w naszą codzienność dużo niepewności i chaos – pokazała, że potrafimy być elastyczni i znaleźć wyjście z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. To powinno nas nastrajać pozytywnie. Jednak w ostatnich miesiącach obserwujemy spadek optymizmu konsumenckiego. Widoczna jest daleko idąca ostrożność, spowodowana dwucyfrową inflacją i niepewnością jutra, co niewątpliwie przełoży się na decyzje zakupowe Polaków. Wyzwaniem dla krajowych producentów, w tym dla naszej firmy, jest silny wzrost kosztów produkcji. Praktycznie każda partia kosmetyków wytwarzana jest w innej cenie z powodu nagłych i gwałtownie zmienianych cen surowców lub opakowań oraz rosnących cen nośników energii. Trudno snuć dalekosiężne plany w takich warunkach. Sytuacja zmusza przedsiębiorców do podejmowania decyzji tu i teraz. Nie boimy się wyzwań, ale chcemy być na nie dobrze przygotowani. Dlatego największe wydatki i inwestycje planujemy w związku z realizacją polityki Europejskiego Zielonego Ładu. W obszarze produkcji obecnie skupiamy się na wdrażaniu rozwiązań zgodnych ze standardami wymaganymi przez Przemysł 4.0. Nie rezygnujemy z zaplanowanych wcześniej inwestycji, bo te są dla nas priorytetem, podstawą i gwarancją ciągłego rozwoju oferty, ale wprowadzamy zmiany w zakresie planowania zapasów i działań logistycznych. Skupiamy się na maksymalnej optymalizacji kosztów i szukaniu rozwiązań, które w jak najmniejszym stopniu odbiją się na naszych klientach, choć zmiana cen w obecnej sytuacji jest nieunikniona.